OKIEM ŻYWICIELA: Cycek jako narzędzie terroru

Dziś Drodzy Rodzice zwracam się do Was z apelem! Apelem o powstanie z kolan i walkę o swoje prawa. Koniec z dyktatem tego Kurdupla. który trzyma nasze partnerki i żony, a przez to i nas samych na uwięzi. Który rządzi każdym aspektem naszego życia.

Chcesz się przytulić? Nie możesz bo On już tam jest pomiędzy Wami i szyderczo się uśmiecha jak tylko odsuwasz się zawiedziony. To właśnie On decyduje jak długo możecie jechać samochodem bez postoju, jak Wasza partnerka się ubiera, wszak On musi mieć dostęp do fontanny młodości, co może zjeść żeby nie zrobić mu krzywdy.

Ten obłudny Karzeł reakcji niby to słodziutko mruży te swoje słodkie oczęta, a tak naprawdę knuje jaką awanturę rozpętać żeby Was zestresować i zdezorientować. Widzieliście na pewno nie raz jak z udawaną czułością obejmuje Waszą wybrankę, a tak naprawdę zagrabia to co kiedyś było Wasze i bezczelnie daje do zrozumienia, że nie macie tu czego szukać.

Teraz to On ma dostęp do tego, co piękne i osobiste. To co było Wasze stało się JEGO!!!
Nawet kobieta, która wydawać by się mogło ma prawa absolutne do własnego ciała ulega jego dyktatowi i tyranii. Płacz i spazm są jego forpocztą. Smutne minki i wyciągnięte rączki to propaganda i dezinformacja. Nasze własne hormony to piąta kolumna, która bezlitośnie likwiduje ostatnie resztki naszego oporu. W starciu z tak przygotowanym przeciwnikiem jesteśmy miażdżeni bez litości.

Gdy z uśmiechem i spokojem pożywia się nad stygnącymi zwłokami naszego pożycia intymnego i towarzyskiego musimy powiedzieć DOŚĆ!

Dlatego powstańmy i przywróćmy sprawiedliwy porządek świata. Nie dajmy się zepchnąć do defensywy i atakujmy. Zwyciężymy!

Ta abstrakcyjna odezwa ma oczywiście charakter satyryczny  nie ma na celu urażenia niczyich uczuć. Tekst powstał po ciężkiej podróży, kiedy to Kazik nie zważając na korki i autostrady uznał, że to jest TEN MOMENT, kiedy on będzie przytulał się do Mamy.