OKIEM ŻYWICIELA: A czy Ty lubisz swoje talerze?

Ostrzeżenie, wszystko co napisze poniżej nie będzie ani odkrywcze, ani nowe i wątpię żeby było ładne i miłe dla ucha. Czytasz z własnej woli (tak jakby kiedykolwiek było inaczej) i zostałeś ostrzeżony. 


eveliendm/pixabay

Banał pierwszy:

Świat jest niesprawiedliwy.

Ostatnio wpadł mi w ręce taki artykuł:  Dochody i poziom życia 10 rodzin z różnych krajów świata, który jest tylko skrótem czegoś większego, ale wystarczył żeby zagnieździć mi się we łbie. 

Mam w domu prąd, toaletę i bieżącą wodę, to już powoduje, że moje warunki bytowania są lepsze niż około połowy ludzi na Świecie. Póki co, jestem wraz z żoną właścicielem domu, w którym mieszkamy (przynajmniej póki spłacamy kredyt) i mamy samochód, a nasze dzieci mają dostęp do edukacji. To już jest lepiej niż pewnie około 75% mieszkańców naszej planety. Prawie 6 MILIARDÓW ludzi na Świecie ma gorzej niż My. "Jestę zwycięzcą", Królem Życia albo po prostu farciarzem.

W tym artykule jest mowa o rodzinie, która z całego swojego dobytku najbardziej lubi talerze, TALERZE!! Coś co dla nas jest oczywistością, czymś tak zwykłym, że nawet się nad tym nie zastanawiamy, a dla tych ludzi to jest ich ulubiona rzecz w całym domu. 

Nic nowego? Oczywiście, takie miejsca nazywamy trzecim światem i od dawna wiadomo, że tak się tam właśnie żyje, jednak uważam, że od czasu do czasu warto sobie przypominać, że to są ludzie, mnóstwo ludzie, którzy w sumie się od nas nie różnią. To, że mam lepiej niż trzy-czwarte planety jest bardziej zasługą tego, gdzie się urodziłem, niż tego jaki mam iloraz inteligencji, czy gdzie pracuję, a przecież mieszkam w Polsce,a nie Szwajcarii czy Monaco, że o Arabii Saudyjskiej (dla rodowitego Sauda) nie wspomnę. Warto czasem spojrzeć na siebie i swoje miejsce na Świecie z dużego oddalenia. Po takich refleksjach nawet cieknący kran może spowodować delikatny uśmiech, bo przecież moglibyśmy w ogóle nie mieć wody, a tu sama kapie.

Banalne pytanie retoryczne:

Czy da się "naprawić" ten Świat?

Nie, bo ten Świat zawsze tak właśnie funkcjonował,,bo nie jesteśmy klonami hodowanymi w identycznych klatkach, bo natura to chaos i zmiana. Niż atmosferyczny nie idzie do sądu i nie żąda zrównania statusu z wyżem. Po prostu się nie da. 

Więc po co to wszystko? Po co o tym wszystkim wspominam? Żeby skalibrować swój kompas moralny. Mieć odpowiednią ilość pokory jaką każdy z nas powinien mieć,trochę współczucia dla innego człowieka i świadomość, że jestem częścią czegoś o wiele większego, bez czego byłoby mi o wiele trudniej. Nie wierzysz? To wyobraź sobie, że zniknęli wszyscy lekarze.

4 komentarze:

  1. Nie raz tłumacze starszej corce że Ty przepierdujesz..nie jesz a sa dziecki , któe nie mają co jesć, w co się ubrać...tak jest dobrze mówisz!! nic z tym nie zrobimy ale powinnismy o tym pamiętac i cieszyć sie tym co mamy i cenić to ..bo mogłoby byc zdecydowanie gorzej .

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie napisane. Wiele w tym racji, bo nie jesteśmy w stanie zbyt wiele zrobić, ale możemy chociaż doceniać to, co sami mamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wartościowy tekst. Moją mama mi zawsze powtarzała, zeby w życiu doceniać to, co się ma i być za to wdzięcznym. Nie biadolić, nie zazdrościć, nie zlozeczyc na kogoś, kto ma od nas lepiej bo nigdy nie wiemy ile go to pracy i wyrzeczeń kosztowało.I mówiła właśnie, że inni mają gorzej i oddaliby wiele aby móc mieć choć tyle, ile ma osoba, która tak narzeka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie (i świat) nie jest sprawiedliwy. Nie mamy wpływu na to, gdzie żyjemy (przynajmniej dopóki jesteśmy dziećmi) i mamy na prawdę niewiele wpływu na to jak żyjemy. Są ludzie, którzy od "losu" dostają więcej, a inni "dostają" mniej lub nic. Z drugiej strony, jeżeli my nie dostaniemy niczego od swoich rodziców, to zaczynamy życie dorosłe z zerem lub nawet z kontem minusowym. Niestety - w obecnym świecie nie ma możliwości, aby wszyscy mieli równo :( Dlatego trzeba doceniać to co mamy i trzeba pamiętać, aby tego nie zniszczyć/ nie stracić. Bo to co Nam się uda zdobyć/wypracować, będą miały Nasze dzieci.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger