Drugim Okiem: Kwiecień plecień tu korona,a tam demokracja

Mamy początek maja (tym nieudolnym stwierdzeniem próbuję przykryć fakt, że ten tekst powinien powstać tydzień temu), więc pora na podsumowanie kwietnia w mediach (maj to dopiero będzie perełka). Mam wrażenie, że kwiecień był o wiele ciekawszy niż marzec. Nasi politycy stanęli ramię w ramię z artystami i sportowcami żeby zapewnić Nam jak najwięcej rozrywki.


pixabay

Wybory


Temat tyle kuriozalny, co trudny, niestety ta ciągle rzucająca kłody pod nogi Konstytucja przewiduje, że wybory muszą być powszechne, a nie do każdego dotarłby pakiet (Poczta Polska nie zawsze daje radę dostarczyć coś na czas w Polsce, a prawo wyborcze mają Polacy poza granicami Polski), wybory muszą być tajne, a tu mowa o jakiejś kartce z podpisem, PESELem itd... Jest jeszcze bezpośredniość, którą np. Wikipedia określa jako brak pośredników pomiędzy wyborcą, a komisją wyborczą.

Tak czy inaczej wiadomo, że sytuacja nie jest standardowa i coś należy zdecydować, więc wypadało usiąść do stołu, dogadać się i potem dotrzymać słowa. Niestety wychodzi z tego awantura w piaskownicy pełną gębą. Więc póki co wiemy, że wybory będą, tylko nie wiadomo kiedy, w jakim trybie, jaka będzie długość kadencji i w jaki sposób będziemy głosować, za to wiadomo, że Andrzej Duda jako jedyny z kandydatów jest gościem tuż po Wiadomościach w TVP, a może to już Dziennik Telewizyjny, a nie wiadomości?

Dla porównania - u nas nie wiadomo czy odbędą się wybory Prezydenckie, których data jest tuż tuż,a Niemcy już odwołali Oktoberfest - tak ten z października.

Z innych rzeczy:


Upadła spółka CD Projekt i łezka mi się w oku zakręciła, bo potrafili fajne gry legalnie sprzedawać w Polsce tanio, szkoda.

Grażyna Wolszczak przejęła miejscówkę na teatr Karolaka i to podobno nie był pierwszy jej taki numer. Karolak podobno dalej wisi pieniądze senatorowi i ta sytuacja też się już powtarza.

Andrzej Duda paraduje w maseczce z ręcznika papierowego, bo może, a co! I jeszcze dumnie to pokazuje na oficjalnej stronie

Michał Wiśniewski wziął piąty ślub.

Do Polski przyleciał największy samolot transportowy świata o ładowności 250 ton i przywiózł... 400 ton, a nie przepraszam jednak 80 ton środków do walki z wirusem. KGHM i Lotos zapłacili za przelot, a Dreamlinery LOTu stoją, bo nie mają kogo wozić. Polska.

Ale nie tylko w Polsce ciekawie się dzieje:


W Anglii za pomoc służbie zdrowia zabrał się kapitan Tom Moore, ma 99 lat, jest weteranem ale kręcił bączki na chodziku dookoła swojego ogrodu i chciał zebrać 1000 funtów na NHS (taki ich NFZ) wyszło mu ponad 4 miliony. Super

Donald Trump wstrzymał płacenie na WHO, bo uważa, że popełniali rażące błędy i uruchamia dochodzenie, czy aby ten wirus nie pochodzi z laboratorium z Wuchan,a nie z nietoperza. Badają sprawę i mówią o gigantycznych odszkodowaniach. Czyżby pozew zbiorowy Świat kontra Chiny? Tylko kto sędziuje?

Kim Dzong Un chory? Nie żyje? Świat nabrał powietrza... i okazało się, że albo znaleźli i szybko utuczyli sobowtóra albo Kim ma się dobrze. Tak czy inaczej nie zazdroszczę lekarzom nawet jeśli to był tylko kac gigant.

Pentagon oficjalnie, otwarcie, powszechnie potwierdził, że ma UFO na zdjęciach. Byłby to news wieku jak dla mnie gdyby nie jeden fakt, powszechnie UFO = kosmici, językowo UFO = Unidentified Flying Object czyli niezidentyfikowany obiekt latający, czyli w sumie Pentagon przyznał, że ma zdjęcia czegoś tylko nie wie czego. Tak czy inaczej pięknie to dopełnia wydarzenia tego roku. Filmiki TUTAJ i jak na nie patrzę to wcale się nie dziwię, że nie wiedzą co to jest.

Z lżejszych rzeczy:


Ellen Degeneres - taka pani od pogadanek z USA (jak nie znacie to zapytajcie Jakóbiaka) przez koronawirusa czuje się jak w więzieniu. I ja jej szczerze współczuje, jak patrze na warunki w jakich musi przebywać: dom tej biednej kobiety do obejrzenia TUTAJ

We are all in this together - wszyscy w tym tkwimy, razem - przekonują nas gwiazdy i ja Wam powiem, że od razu poczułem się lepiej, jakoś tak raźniej mi... Chociaż może jednak nie?

Victoria Beckham najpierw kupiła posiadłość za 20 milionów funtów w Miami,a potem wysłała pracowników na bezpłatny urlop... Teraz żałuje... Bo się ludzie dowiedzieli co zrobiła.

Więcej pisać nie będę, bo już i tak mam niekontrolowane wybuchy śmiechu na przemian z tępym wpatrywaniem się w ścianę. Na koniec jeszcze tylko najgorsza klątwa na świecie "Obyś żył w ciekawych czasach".

Do poczytania w maju.


7 komentarzy:

  1. Aż się przestraszyłam, że Cyberpunka 2077 nie będzie, a to tylko upadek dystrybutora, a nie studia. Ufff...

    OdpowiedzUsuń
  2. Siedzę w domu i raczej rzadko oglądam telewizję a internet czytam pod kątem własnych zainteresowań i pasji oraz własnej pracy. Szczerze mówiąc nie przypuszczałam że tak wiele aż zdarzyło się w tym czasie. Kto by pomyślał że podczas gdy siedzimy w domu tak wiele się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy przegląd miesiąca! Przyznam, że cała kwestia wyborów budzi moje głębokie zażenowanie. Absurd goni absurd. A najgorsze, że końca nie widać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dziękuję za kolejny kolaż.
    Obyś...my.
    Kłaniam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jednej strony kwiecień spędzony w domu z dnia na dzień dłużył się i miałam wrażenie monotonii tematu. Z drugiej strony przeleciał nam bardzo szybko i wiele się u nas działo. A teraz widzę, że i na świecie były i są rzeczy, o których nie miałam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Weryfikuję wszelkie wiadomości pomimo, że siedzę w domu

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogólnie jestem z wiadomościami na bieżąco, mimo iż ich nie śledze jakoś. Zawsze jednak coś gdzieś się zobaczy, usłyszy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger