Bon Turystyczny skąd go wziąć i jak pozyskać dodatkowe środki dla dziecka z orzeczeniem o niepełnosprawności
Bony turystyczne budzą u mnie skrajne emocje, bo oczywiście fajnie jest dostać coś za darmo, ale nie jestem przekonana tak do końca, czy to uczciwie wobec innych branż, że właśnie turystykę się ratuje. Przecież nie tylko ona dostała po tyłku. No ale w myśl powiedzenia ,,jak dają to bierz, jak biją to uciekaj" odebrałam nasze bony. Miało być banalne klik klik, było tak prawie ;) A tak poza tym to dla wielu dzieci ten bon to pierwsza szansa w życiu, żeby gdzieś wyjechać. Warto z niej skorzystać.
Tak czy inaczej uzyskanie swojego bonu jest w sumie łatwe, ale po wejściu w niego rodzicom dzieci z niepełnosprawnością może się zrobić słabo, bo mówili, że dadzą na te dzieci 1000 zł, a tu 500, ale spokojnie, tak ma być. Trzeba po prostu więcej poklikać. Co w sumie jest dziwne, bo ZUS powinien wiedzieć, że dziecko ma orzeczenie i z automatu przyznawać wyższą kwotę, no ale nie przyznaje.
Po pierwsze podpis
Nie byle jaki, bo elektroniczny, ale nie mieliśmy go wcale, więc któregoś pięknego dnia Michał złożył o niego elektroniczny wniosek, dostał SMS, że ma sobie jechać do starostwa i go potwierdzić, co uczynił, a po powrocie do domu odkrył, że bonów nie widzi, bo to ja składałam wnioski na 500+, do których bon jest przypisany. Usiadłam więc, zrobiłam to samo co Michał i... SMS nie przyszedł. Pojechałam do starostwa i tam miła pani powiedziała, że mojego wniosku nie widzi... Ale okazało się, że jest znacznie łatwiejszy sposób na zdobycie go, wystarczy zalogować się przez stronę banku, o ile macie konto w jednym z tych z obrazka. Wchodzicie na www.pue.zus.pl i tam znajdziecie zakładkę logowanie, zaloguj się przez bankowość elektroniczną, jest to o tyle wygodne, że wtedy niczego już nie musicie potwierdzać, bo bank ma wszystkie potrzebne dane.
Kiedy się zalogujecie Waszym oczom ukaże się wybór banków
Po kliknięciu w niego zobaczycie nazwiska dzieci z numerami PESEL oraz przyznany Wam bon podstawowy. Na górze strony jest informacja do kiedy bon jest ważny oraz jego numer i przycisk aktywuj. Możecie go aktywować od razu, nawet jeśli wybieracie się na wycieczkę za jakiś czas.
Do aktywacji bonu niezbędne jest podanie nr telefonu i adresu email. Jeśli tak ja my z tytułu niepełnosprawności dziecka macie prawo do wyższego bonu, po aktywacji klikacie kropeczkę przy nazwisku uprawnionego dziecka i poniżej ramki zobaczycie przycisk "Złóż wniosek o dodatkowe świadczenie". Na tym etapie przyda się Wam adres zamieszkania, informacja o stopniu niepełnosprawności (spektrum autyzmu to stopień lekki) i zdjęcie orzeczenia o niepełnosprawności.
My odebraliśmy na początku sierpnia i od razu wykorzystaliśmy. Nie mieliśmy żadnych problemów z pobraniem, ale słyszałam, że dla wielu osób jest to jednak kłopotliwe.
OdpowiedzUsuńJa nie korzystam, bo nie mam dzieci, ale uważam, że jest to trochę niesprawiedliwe. Te bony powinny być dla wszystkich tak jak na początku chcieli dać. Przecież ludzie pracują cały rok, więc też z chęcią skorzystaliby z takich bonów.
OdpowiedzUsuńWiem, że wielu osobom może nie podobać się moje zdanie, ale każdy płaci podatki.
Jako matka trojga w pełni się z Tobą zgadzam, tak jak napisałam na samym początku, dla innych gałęzi przemysłu też to jest niesprawiedliwe.
UsuńTo prawda dla wielu dzieci te bony będa pierwszą szansą w życiu na wyjazd. Jeżeli już dali to warto z niej skorzystać. Ja jeszcze nie zlozylam wniosku. Ba nie złożyłam nawet o 300 dla szkolniaka. Dzieki za wyczerpujący wpus. Może się za to wezmę w weekend.
OdpowiedzUsuńMy jeszcze ie podjęliśmy działań w związku z tym bonem, ale za kilka dni powinniśmy się ogarnąć w tym temacie. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że to tak jasno wyjaśniasz krok po kroku :) Wiele takich urzędowych spraw potrafi spędzić sen z oczu.
OdpowiedzUsuńDobry jest ten Twój wpis, na pewno to szkolenie przydałoby się niektórym :-)
OdpowiedzUsuńA niby komputery miały ponoć skrócić nasz czas załatwiania pewnych spraw,
a tu rzeczywistość skrzeczy :-)
Ech ta elektronika i sieć....
Cieszę się, że dzieciaki korzystają na tego typu bonach, ale jako osoba bezdzietna czuję się jak otwarta kasa zapomogowo-pożyczkowa na rodziny z dziećmi. 500+, bon turystyczny, zasiłek... A ja od naszego kochanego rządu mam figę z makiem. Szlag mnie trafia.
OdpowiedzUsuńFajnie że o tym piszesz i wyjaśniasz, co i jak :) Bardzo przydatny post
OdpowiedzUsuńNa pewno przyda się ten wpis rodzicom, ja osobiście nie starałam się o taki bon.
OdpowiedzUsuńNie przyda mi się taki bon ,ale wpis bardzo pomocny i na pewno wiele osób z tego skorzysta ;)
OdpowiedzUsuńJa z bonu nie skorzystam i tak, ale post bardzo przydatny
OdpowiedzUsuńPost przydatny wielu młodym posiadającym dzieci,w moich czasach niestety nie było bonów.
OdpowiedzUsuń