Podróż w czasie i przestrzeni, gdzie spędziliśmy tegoroczne wakacje

Dziś będę pisała mniej, a pokażę Wam więcej. Jak wiecie, my tegoroczne wakacje mamy już za sobą, ale nie opowiedziałam Wam jeszcze o cudownym miejscu, które w tym czasie odwiedziliśmy. Z racji na to, że na mapie naszych tegorocznych odwiedzin znalazły się m.in. Zoo Safari Borysew i Termy Uniejów, szukaliśmy noclegu w pobliżu tych miejsc. Więc jeśli chcecie połączyć te dwie atrakcje i zastanawiacie się gdzie tanio i fajnie przenocować, to zdecydowanie czytajcie dalej.


Nawet w bardzo upalny dzień podwórze w Gnieździe daje wytchnienie.

Gniazdo w Felicjanowie znajduje się dosłownie 10minut drogi od term i półgodziny od Borysewa, do Łodzi jest stąd około 60 km. Ale jeśli będziecie się tam wybierać, zarezerwujcie koniecznie jedną noc więcej, bo Gniazdo, to nie tylko łóżko do spania.


Skansen na starych fundamentach


Larysa, właścicielka Gniazda odziedziczyła je po swoich przodkach, w dawnym podwórzu dziadków razem z Maćkiem odtworzyli zabudowania, jest tu chata, karczma, pokoje noclegowe w dawnej stodole i doskonale wyposażona kuchnia w powozowni.Wszystkie budynki, mimo że znajdziecie w nich część mebli z Ikei zostały odtworzone z największą dbałością o szczegóły, klamki w drzwiach, strzecha i dachówki na dachach, a nawet kran w kuchennej chacie sprawiają,że przenosimy się do zupełnie innego świata. Podwórze zachowuje klimat autentycznego obejścia z epoki a niezwykle sympatyczna Oksana dba, żeby na stołach na zewnątrz zawsze leżał biały obrus i stały świeże kwiaty. Nad całością bazy noclegowej czuwa Kamil. Zawsze uśmiechnięty chętny choćby rozpalić ognisko dla gości w środku nocy. 



Ale to nie tylko spanie...


Larysa dawniej hodowała konie, prowadziła szkołę nauki jazdy, dziś konie są trzy a dokładnie dwa kuce i jeden duży koń, wszystkie pod siodło, zostały z właścicielami, bo są ich przyjaciółmi. Do tego są jelenie i daniele, które po wcześniejszym ustaleniu z właścicielami można pójść karmić. Dawniej zwierzęta biegały po całej posiadłości, a jest gdzie, bo gniazdo otacza 20 ha ze stawem, lasem i rozległą łąką, dziś jelenie i daniele przebywają w odgrodzonej części, ale są też kury, pawie, kaczki, kozioł James, który jest niezwykłym przytulakiem i jego mama Kozina. No i nie zapomnijmy o Wilhelmie, psie, którego chce się ciągle głaskać. 

James, kozioł przytulak <3

Stada dzikich zwierząt na wyciągnięcie ręki robią wrażenie <3


Wilhelm 


Czas


Jednym słowem w Gnieździe nie da się nudzić, można za to odpocząć, samodzielnie przygotować posiłki lub poprosić, aby zrobiła to dla nas Oksana. Samo siedzenie pod rozległym klonem i sączenie kawy spokojnie mogłoby mi zająć cały dzień, ale ze względu na obecność dzieci i bliskość atrakcji z wielką przyjemnością wracaliśmy go gniazda po wyczerpującym dniu. 

Baza noclegowa


Opcje są różne, my wybraliśmy tę najtańszą, bo potrzebowaliśmy "łóżka" pokoje w stodole są niewielkie i poza łóżkiem, prysznicem i telewizorem nie ma tam wiele, we wspólnej części znajdziecie czajnik, stół, naczynia i lodówkę, tu pokoje są cztery, my za nasz, czteroosobowy dla pięciu osób zapłaciliśmy 705 zł za cztery noce, więc uważam, że bardzo spoko, zwłaszcza, że było faktycznie czysto i przyjemnie. 

Nieco inny komfort oferuje chata, bo to jest raczej impreza dla trzech rodzin, albo przynajmniej większej grupy znajomych, w chacie może nocować, komfortowo 16 osób, jest tu też przestronna kuchnia z kominkiem i trzy niewielkie łazienki. Gospoda jest świetna nie tylko żeby zjeść w niej posiłek, ale też zorganizować wieczór panieński czy niewielkie wesele. Co do cen zaposzczególne obiekty, to kontaktujcie się z Kamilem, ja się nie znam ;)  TUTAJ macie namiary

A teraz niech przemówią zdjęcia.

Z podwórza...

















Z karczmy








Chata












14 komentarzy:

  1. sielsko - anielsko, aż trudno uwierzyć, że kiedyś tak ślicznie się żyło

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie tam i spokojnie. Na wypoczynek w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  3. My w tym roku zastanawiamy się nad jakimkolwiek wyjazdem, a miejsce opisane wygląda nieziemsko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już gdzieś czytałam o tych miejscach, bardzo klimatycznie i blisko natury. Fajnie jest znalezc sobie taką spokojną bazę wypadową do zwiedzania całej okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam te strony, moja przyjaciółka mieszka zaledwie 3 km od Uniejowa. W Zoo w Borysewie jeszcze nie miałam okazji się zjawić. Miejsce to miało spore problemy finansowe na początku pandemii.

    Pozdrawiam,
    Karolina z TAMczytam

    OdpowiedzUsuń
  6. Klimatyczne miejsce :) Pierwszy raz o nim słyszę, ale może kiedyś wybierzemy się tam na krótki wypad. Nie ma to jak nocleg w stodole. A najlepiej na sianie

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, odkąd mam dzieci takie miejsca lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała miejscówka, wygląda magicznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przytulne miejsce. Uwielbiam takie miejsca w odosobnieniu. Ostatnio właśnie takie wybieramy. Ale na swoje prawdziwe wakacje jeszcze czekamy. Mają być we wrześniu 😱

    OdpowiedzUsuń
  10. To musiały być wyjątkowe wakacje dla dzieci 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ tam jest fantastycznie, podobają mi się takie miejsca z klimatem :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale pięknie, bardzo lubię takie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo, cudowne miejsce! Przepiękne i widac, że ma "duszę" :-) A ja właśnie jestem w trakcie szukania czegoś na wakacje, więc może... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje okolice, w końcu jestem w Łodzi :) Oprócz term w Uniejowie jest całe mnóstwo fajnych miejsc. Sporo o tym pisałam u siebie w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger