Tekst o cyckach

Jednych oburzają zdjęcia gołego biustu, innych publiczne karmienie piersią. A mnie oburzają statystyki. Twoje cycki to nie tylko wypełnienie dekoltu, nie tylko narzędzie do karmienia dzieci. Twoje piersi mogą okazać się Twoim "być albo nie być". Dlaczego więc o nie nie dbasz?



43 procent Polek nigdy nie robiło mammografii ani USG piersi. Słabo? A Ty kiedy robiłaś, że tak się krzywisz? 3, 5, 10 lat temu? No właśnie. Nie masz dla kogo żyć?

Każdego roku u 17 tys. kobiet w kraju nad Wisłą diagnozuje się nowotwór piersi, 5 tysięcy z nich dociera do lekarza za późno i umiera. Myślisz, że skoro masz 30 lat to problem Cię nie dotyczy? Błąd. Kilka lat temu, kiedy jeszcze karmiłam Teda piersią poszłam do ginekologa zrobić cytologię, pani doktor kazała mi przysiąc, że jak tylko odstawię młodego zrobię USG piersi. Tego dnia była na pogrzebie swojej pacjentki, dziewczyna miała 32 lata. A chorują i młodsze. Nie tylko te dziewczyny, w których rodzinie nowotwór wystąpił.

Dziś świat pędzi jak oszalały, wszystko dzieje się wcześniej, dziewczynki wcześnie dojrzewają, zaczynają współżyć, sięgają po tabletki antykoncepcyjne, medycyna pozwala nam przekwitać później niż kiedyś. Dłużej jesteśmy narażone na działanie hormonów. Długotrwały stres, przemęczenie one też zwiększają ryzyko zachorowania, dopiero na trzecim miejscu przyczyn zachorowań wymienia się obecnie predyspozycje genetyczne.

Co więc można zrobić by się ustrzec? Przede wszystkim badaj się! 85 proc.  nowotworów piersi daje się całkowicie wyleczyć. Wystarczy wykryć go wcześnie i poddać się leczeniu. Jakie są opcje diagnostyczne?

Mammografia

Najpopularniejsza, ale i nie całkiem miarodajna. Dużo lepiej sprawdza się u kobiet dojrzałych niż młodych dziewczyn. Wykonuje się ją raczej po 45 r.ż., kiedy tkanka łączna w piersiach zastąpiona jest w znacznej mierze tkanką tłuszczową.

USG piersi

Znam dziewczyny, które mówią, że to najprzyjemniejsze badanie na świecie. U mnie nie wzbudza szalonego entuzjazmu, ale też nie mam po nim traumy. USG wykonuje się u młodszych dziewczyn, które mają przewagę tkanki łącznej (tej produkującej mleko).

Jednak zarówno Mammografię, jak i USG robi się dość rzadko. Osobiście robię to raz w roku (mam świadomość, że jestem w mniejszości), ale i to może być za rzadko. Bo 12 miesięcy to dla raczysona kupa czasu na rozrastanie. Co więc możesz zrobić?

Samobadanie

- A weź te cycki, pobaw się nimi - jak mawia moja znajoma położna. - Sama nie chcesz? Chłopu daj instrukcję jak to robić. Wiecie, że niektóre statystyki mówią, że nawet 40 procent guzów piersi wykrywają partnerzy chorych? Ale do rzeczy.

  • Samobadanie powinna wykonywać każda kobieta począwszy od 20 roku życia
  • Badamy się raz w miesiącu, między 6 a 9 dniem cyklu, kobiety, które przekwitły powinny ustalić stały termin w miesiącu, np zawsze 7 dnia miesiąca
  • Samobadanie powinno odbywać się bez pośpiechu i bardzo dokładnie
Polecam Wam zapoznanie się z instrukcją, podebrałam ją z Avonu, który od lat aktywnie promuje walkę z nowotworem piersi.  Najlepiej wydrukujcie ją i powieście w garderobie, albo łazience. 


Październik jest miesiącem świadomości raka piersi. Zacznij badać się regularnie już teraz. Nie schrzań tego, dbaj o cycki, masz dla kogo żyć. 

14 komentarzy:

  1. Zdecydowanie tak. Mamy dla kogo żyć i dbajmy o siebie. Bardzo potrzebny tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a kobiety często zapominają o sobie, zawsze wszystko jest ważniejsze, a tych kilka minut może uratować życie <3

      Usuń
  2. Do corocznego USG tym bardziej motywuje, jeśli w rodzinie były zachorowania na raka piersi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno, ale trzeba pamiętać, że w każdej, nawet najbardziej obciążonej rodzinie, ktoś był pierwszy...

      Usuń
  3. Masz rację, mamy dla kogo żyć i dla kogo się badać

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny tekst, trzeba pilnować badań, gdyż jesteśmy potrzebne i mamy dla kogo żyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Polacy często mają pogląd, że lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć i się leczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale moja osobista mama jest doskonałym dowodem na to, że wiedza ratuje życie. Nowotwór nie piersi a narządów rodnych pojawił się nagle, bez ostrzeżenia. Miała 31 lat. Dzięki szybkiej reakcji 28 lat później pozostaje to tylko przykrym wspomnieniem. Mama bez nawrotów doczekała się czwórki wnuków, była na weselach swoich dzieci i mam nadzieję, jeszcze długie lata przed nią :*

      Usuń
  6. Aż głupio się przyznać że nigdy się pod tym kątem nie badałam. Chyba musze się w końcu dowiedzieć jak to u nas wygląda z tym USG, czy wogóle mam szansę dostać skierowanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zrobiłam USG rok temu, będę powtarzać badanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Robiłam kilka dni temu, teraz czekam na wyniki.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger