Ratunku! Mój facet ma dziecko!

Spotkałaś świetnego faceta, w końcu ktoś z kim się dogadujesz, macie podobne zainteresowania, pociąga Cię fizycznie, jest odpowiedzialny i troskliwy. Ideał. No prawie. Ma za sobą poważny związek i dziecko. Jak to ugryźć, żeby się nie zadławić tym szczęściem?


Open Clipart Vectors/Pixabay

Przepytałam w tym temacie moją zaprzyjaźnioną psycholog, jak odnaleźć się w takiej sytuacji. Tak, żeby był wilk syty, owca cała, dzieci zadowolone, a dorośli nadal zakochani. Czy to w ogóle możliwe? Kiedy i jak pokazać się dzieciom, jak powinny mówić do partnerki ojca i jak pomóc im polubić potencjalną macochę. Tak wiem, to strasznie brzydkie słowo.

Bez pośpiechu


Przede wszystkim nie spieszcie się, jeżeli jesteś pewna, że chcesz z tym facetem spędzić życie, śmiało możecie zaaranżować spotkanie z dziećmi, ale jeśli macie za sobą trzy randki lepiej poczekajcie, jak rozwinie się sytuacja. Dlaczego nie warto pędzić? Bo istnieje szansa, że dzieci Cię polubią, a Wam nie wyjdzie, wtedy maluchy będą czuły się porzucone. Po co krzywdzić?

A ku ku!


Nie nie będzie niespodzianki psycholog Magdalena Kietlińska nie ma wątpliwości, dzieci powinny mieć świadomość, że idą na spotkanie z partnerką taty. To on, bez Twojego udziału powinien im powiedzieć o Twoim istnieniu. - Dzieci muszą mieć czas na zadanie pytań, tak żeby rodzić rozwiał ich wątpliwości. W obecności nowej partnerki taty mogą czuć się skrępowane, osaczone - mówi ekspert. Dzieci niezależnie od wieku mają prawo obawiać się, jak nowa sytuacja wpłynie na ich życie. Dzieci będą ciekawe, czy zmieni się ich sytuacja mieszkaniowa, miejsce spędzania czasu z tatą i jego ilości. To On, a nie Ty musi utwierdzić dzieci w przekonaniu, że są bezpieczne, a ich dzieciństwo stabilne. Dzięki takim zapewnieniom, potomstwo Twojego ukochanego łatwiej przyjmie nową osobę w rodzinie.

Przygotuj się do spotkania


Niezależnie od tego w jakim wieku są dzieci Twojego partnera warto czegoś się o nich dowiedzieć, co lubią, czym się interesują. Tylko nie przesadź. Każdy z nas widział amerykański film, w którym nowa dziewczyna tatusia gotuje to, co najbardziej lubi jego córeczka, albo już w progu zaczyna rozmowę od "słyszałam, że bardzo lubisz...". Nie rób tego, bo dziecko poczuje się osaczone, spokojnie pozwól rozpoznać teren, dla małego człowieka to też jest nowa i trudna sytuacja. Jeśli posiadasz jakieś talenty, które mogą zaimponować dziecko, pochwal się nimi dyskretnie, może się okazać, że pomogą Ci one zjednać dzieci Twojego faceta.

Nie, nie będziesz ich mamą. Nigdy.


Dzieci mogą się obawiać, że zechcesz zastąpić im mamę, zapewnij je, że tak nie jest. Maluchom warto wytłumaczyć, że każdy z nas ma tylko jedną mamę i jednego tatę, wy możecie zostać przyjaciółmi. - Nastolatka warto zapewnić, że rozumiecie, że sytuacja nie jest dla niego łatwa, ale macie nadzieję, że uda Wam się wypracować wspólne zasady, które wszystkim ułatwią życie. Dużym i małym zaproponuj, żeby zwracały się do Ciebie po imieniu, to w naturalny sposób zmniejsza dystans.

A potem żyli długo i szczęśliwie


Oczywiście nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale na świecie istnieje wiele patchworkowych rodzin i mają się dobrze, wam też może się udać. Musicie jednak pamiętać o kilku ważnych rzeczach.

  1. Nie próbuj rywalizować z matką dzieci, nigdy. Ona zawsze będzie im bliższa, jeśli choć raz zdarzy Ci się ją skrytykować, cała praca włożona w budowanie relacji z pasierbami może zostać zmarnowana.
  2. W obydwu domach muszą panować te same zasady. Dowiedz się co Twój partner i matka dzieci ustalili, MUSISZ tych zasad przestrzegać, nawet jeśli się z nimi nie zgadzasz. Jeśli coś Ci się nie podoba powinnaś porozmawiać o tym z ukochanym na spokojnie bez obecności dzieci.
  3. Nie skarż na dzieci, to najlepszy sposób, żeby stracić ich zaufanie.
  4. To, że związałaś się z "facetem z odzysku" nie znaczy, że musisz z nim spędzać każdą sekundę. W tej relacji powinien być czas, który Wy spędzicie we dwoje, czas, który zorganizujecie sobie wspólnie z jego dziećmi, ale i taki, kiedy on zostaje z nimi sam. Ty w tym czasie skocz do kosmetyczki albo na zakupy. 
  5. Tata powinien przekonać dzieci, że zawsze znajdzie dla nich czas niezależnie od związku z Tobą. Psycholog podkreśla, że NIE MOŻESZ mu tego zabraniać. Wręcz przeciwnie, jego zobowiązania czasu, finansów i zaangażowania w wychowanie dzieci nie mogą ulec pogorszeniu. Dzieci zawsze powinny być dla rodzica priorytetem. 
  6. Jeśli ojciec miga się od swoich obowiązków - szkoda dla niego czasu. 

A na koniec coś optymistycznego - Możecie być spokojni, statystycznie zdecydowana większość dzieci chce, żeby rodzice byli szczęśliwi i akceptuje nowego partnera mamy czy taty. Zdarza się, że czasem na budowanie takiej relacji trzeba więcej niż kilku spotkań - mówi psycholog.

7 komentarzy:

  1. Dobry tekst, bo jak adwokat od rozwodów dostrzegam bardzo duże problemy właśnie w tym aspekcie. Nie chciałabym zakochać się w facecie z dzieckiem, czy wdowcem, czy rozwodnikiem. Bo trudno kochać i jego i dzieci. A już tym bardziej kochać jak mama intrygi sieje i nie godzi się na ten związek, bo jesteś wg niej w czymś lepsza. Ale fajny tekst, zwłaszcza te wypunktowania. I że te rady nie są w palca wyssane tylko od psychologa.

    OdpowiedzUsuń
  2. To trudna sytuacja dla każdej ze stron. Moja mama rozwiodła się z moim ojcem, kiedy poznała swojego obecnego męża, pamiętam, że szybko go zaakceptowałam :) A po wielu latach powiedział mi, że to był dla niego wielki stres poznanie nas

    OdpowiedzUsuń
  3. zastanawiam się nad tymi zasadami które muszą być takie same w obu domach. Zastanawiam się czy na pewno. bo przecież to często różnice na wychowanie mogą być jedna z przyczyn kiedy rodzice się rozwodzą, więc trudno oczekiwać, że później są identyczne zasady w obu domach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odeśle Cię do innego wpisu, o rozwodzie, zasady dla dobra dzieci trzeba wypracować wspólne, bo inaczej są rodzice lepsi i gorsi. http://www.zywicielka.pl/2019/02/to-juz-koniec-rozwod-z-dzieckiem-w-tle.html?m=1

      Usuń
  4. Nie mam w otoczeniu takich rodzin, wszystko to czytam i teoretycznie się zgadzam. Ale nie wiem jak to wychodzi w praktyce 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat dość ciężki i na szczęście daleki ode mnie, ale na pewno dla jednej i drugiej strony ważny jest czas... Sam wpis bardzo mi się podoba - fajnie opisałaś tenat i wypunktowalas najważniejsze zasady, które zdecydowanie mogą pomóc kobietom w związkach z 'mężczyznami po przejściach' (y) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Na szczęście nie mam z tematem nic wspólnego. Mam jednak znajomych, którzy stworzyli patchworkową rodzinę. On ma córkę ona syna. Teraz są po ślubie, mają wspólne dziecko. Ona jednak sprzecza się wciąż z nastoletnia córka swojego męża.A i on szczególną sympatią do jej syna nie pała.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger