Ach co to był za maj!
W kilku słowach opowiem Wam co wydarzyło się u nas w maju. Bo był to naprawdę fajny miesiąc i chciałabym zachować go w pamięci, jak najdłużej.
Pogrupuje sobie trochę te wspomnienia i pokaże Wam kilka naprawdę fajnym momentów, które zatrzymaliśmy w kadrze.
#majwsukience
Nie udało mi się przechodzić tak 31 dni, bo pogoda daleka była od ideału, ale odpuściłam może 3 dni, z czego raz Kazik miał gorączkę i nie wytknęłam nosa z domu. Nie przewietrzyłam wszystkich sukienek z szafy, ale czerwiec zapowiada się łaskawiej, więc nadal jest szansa :) <KLIK>
Wszystko kwitnie
Jak każda szanująca się blogerka po prostu musiałam być przy ścianie bzu, w sadzie, wśród kwitnących jabłoni i na polu rzepaku, no nie mogło być inaczej. A Michał zrobił tak piękne zdjęcia, że sama nie wiem, co pokazać.
Świętowaliśmy!
9 maja 2009 roku świętowaliśmy naszą 10 rocznicę ślubu. A potem jeszcze był dzień matki, były łzy wzruszenia w przedszkolu i bardzo przyjemny obiad z moją mamą, tylko we dwie po babsku <3
Czas z dziećmi
Upłynął nam głównie na planszówkach zabawach w domu i wspólnej lekturze, bo ciągły deszcz skutecznie unieruchamiał nas w domu, ale czy to takie do końca złe? Nie powiedziałabym.
Byłwałam
Dwa razy udało mi się w pojedynkę pojechać do Warszawy na fajne imprezy, pierwszą z nich była konferencja z okazji wprowadzenia na polski rynek kosmetyków Arganicare, które testuję już na tyle długo, że za parę dni będę mogła napisać dla Was rzetelną recenzję. Drugie wyjście to była Gala wręczenia nagród Influencer'sTop2019. Powiem Wam, że jestem pod wrażeniem wielu polskich marek, która tam odkryłam i sukcesywnie możecie spodziewać się informacji na ten temat.
Matka do garów
W tym miesiącu w naszej kuchni ruszył proces ładowania spiżarni na zimę. Już mamy syrop z mniszka lekarskiego i pędów sosny. Ale nasza codzienna kuchnia nieco zelżała, coraz więcej w niej warzyw i owoców - idzie w końcu lato. Żeby nie narazić się na deficyty białka i dostarczyć go naszemu jedynemu wegetarianinowi w domu zaczęliśmy sięgać po białko konopne i powiem Wam, że to jest hit!
A teraz czekamy, co przyniesie nam CZERWIEC! <3
Wszystkiego po trochu. Równowaga godna podziwu. Czas spędzony razem bezcenny, a na kobiece sprawy też jest czas. Doskonale. Tak swoją drogą, to ja uwielbiam sukienki. :)
OdpowiedzUsuńWow, majowe zdjęcia robią wrażenie! :) Super ciuszki i super zdjęcia w plenerze :)
OdpowiedzUsuńW czerwcu pogoda zapowiada się cudnie :) Oby zleciało w plenerze :)
OdpowiedzUsuńDziało się u was w maju 😁 będzie co wspominać :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia w plenerze, jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No to się w maju działo ;-)
OdpowiedzUsuńDla nas maj był tak intensywny, że nawet nie wiem kiedy minął.
OdpowiedzUsuń