Okiem Żywiciela: Podstawowe narzędzia jakie warto mieć w domu

Ostatnio wieszałem szafkę w łazience teściowej i przyszło mi do głowy, że warto może zrobić listę narzędzi, jakie powinny znaleźć się w każdym domu. Nie każdy musi umieć wszystko w domu naprawić i pewnie nie ma takich osób, ale warto mieć kilka podstawowych rzeczy, których użyjemy, kiedy trafi się, jakaś drobna robótka. Nie trzeba na to wydać fortuny, a przy odrobinie chęci można wiele domowych problemów rozwiązać tu i teraz, a nie jak fachowiec będzie miał czas, a my kasę.


pixabay

Kilka śrubokrętów - powiedzmy trzy krzyżakowe i dwa płaskie (w tym próbnik do prądu, który w prosty i bezpieczny sposób pomoże sprawdzić, czy w danym przewodzie "jest prąd") najlepiej dość długie i z namagnesowaną końcówką, nimi ogarniemy rozebranie wtyczki, kontaktu, wymianę baterii w zabawkach dziecka, dokręcenie luźnej rączki w patelni czy złożenie mebli itd.

Kombinerki - do chwytania płaskich i okrągłych rzeczy, do cięcia przewodów, do trzymania gorących albo małych rzeczy, które chcemy przewiercić, a szkoda Nam palców, jest milion zastosowań dla nich.

Klucz typu żabka - hydrauliczny, do rur - pomaga w kuchni i łazience, przy syfonach, wężykach do baterii, które lubią pękać, można nim łatwo wymienić wąż od prysznica czy uszczelkę pod baterią, można nim też poradzić sobie z wymianą butli gazowej, chociaż tu polecam mieć odpowiedniego rozmiaru klucz płaski, bo mosiężna nakrętka w reduktorze nie jest dużo tak twarda, jak stal i szybko się wyrobi.

Klucz nastawny - jest tańszą alternatywą zestawu kluczy płaskich, choć nie tak uniwersalną, przydaje się chociażby żeby otworzyć drzwi jeśli wypadła klamka lub dokręcić jakąkolwiek nakrętkę.

Wiertarka z udarem - to najprostsze w użyciu elektronarzędzie, a przy tym bardzo pomocne w domu. Ma wiele zastosowań, a wystarczy dobrać rozmiar wiertła do rozmiaru otworu (średnica wiertła jest podany na nim samym przeważnie w milimetrach), jaki chcemy uzyskać. Prościej się nie da. Do betonu są tępe i twarde wiertła, do stali przeważnie czarne lub złote, do drewna są te zakończone najbardziej szpiczasto (wszystko jest napisane i narysowane na opakowaniach, wiertła można kupować na sztuki więc wychodzi relatywnie tanio).

Piłka do metalu (potocznie brzeszczot) - można nią przeciąć drewno, aluminium, miedź i oczywiście metale żelazne - nie wszystko tnie się nią łatwo, ale za to jest najbardziej uniwersalna, lekka i tania. Za długa śruba, czy kawałek rurki albo gałąź nie będą stanowiły problemu.

Kleje - warto mieć kilka - cyjano-akrylowy (super glue) do szybkich akcji, dwuskładnikowa żywica (można kupić w bardzo wygodnych połączonych strzykawkach dzięki czemu zawsze zachowamy właściwe proporcje) - kleiłem takim słuchawki i trzyma już trzeci rok codziennego użytkowania. Warto też mieć jakiś klej do drewna typu vikol  - będzie dużo lepszy do kartonu przy pracach dziecka niż klej biurowy, a i można nim zrobić wiele dobrego, gdy krzesła zaczynają skrzypieć czy stół się chybocze.

WD40 - trochę smaruje, trochę konserwuje, ułatwia odkręcanie zapieczonych gwintów, nie jest idealny do wszystkiego ale jest uniwersalny i dzięki temu, że jest w sprayu to jest łatwy w aplikacji.

Nóż do tapet - drobiazg, pierdoła za złotówkę, a jednak bardzo często się przydaje. Ostry, cienki, giętki, a przy tym, jak się stępi to wystarczy odłamać kawałek i znowu jest ostry. Tnie karton, pleksi, folię, cienkie przewody, sznurki, liny, a przy tym nie szkoda go zniszczyć.

Młotek - w każdym domu musi być młotek, tak po prostu.

W taki zestawik można się zaopatrzyć już za około 150 - 200 złotych - polecam to kasa dobrze wydana, a narzędzia nawet tanie używane sporadycznie posłużą Nam latami, a biorąc pod uwagę, że za sam przyjazd fachowca musimy zapłacić od 50 do nawet 100 złotych, to szybko się zwrócą.

8 komentarzy:

  1. ...niczym biżuteria dla kobiety.
    Otwiera se taki skrzyneczkę z takimi tam właśnie ..jak wyżej..same skarby.
    Jak najbardziej popieram, posiadam
    Większość wymienionych narzędzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Większość z nich mam (w tym pokaźną kolekcję młotków - życie z geologiem).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha ha Wd 40 u nas często sie przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj takie zestaw tu u nas jest też,a nawet większy...
    Bardzo przydatne narzędzia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, to wszystko u mnie jest dopóki nie przewinie się tata. Wszystko jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności ginie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mój mąż jest mechanikiem i prowadzimy gospodarstwo... nic co tu napisane nie jest mi obce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój mąż regularnie gromadzi nowe narzędzia. Dzięki temu coraz więcej rzeczy może zrobić sam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nawet nie wiem jakie my mamy narzędzia w domu, to działka Tatinka

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger