Okiem Żywiciela: Czytałeś nowego Minecraft'a? Pomysł na prezent dla 7 - 10 latka

Książka na podstawie gry komputerowej? To kiedyś było nie do pomyślenia, a dzisiaj jest codziennością, niestety często ponurą i smutną. Całe szczęście nie tym razem. Jeśli nie wiesz co to Minecraft, to omija Cię wielki kawał pop kultury XXI wieku, ta gra to fenomen, zarówno jeśli chodzi o rozgrywkę, jak i jej popularność. Ponad 10 lat minęło od jej pierwszej wersji, ponad 170 milionów sprzedanych egzemplarzy gry - to tylko cyferki, a ta gra naprawdę zmieniła wiele.

Album z mapami

Nie jestem jakimś wielkim fanem grania w Minecraft ale gra, w której możesz zbudować własny dom albo wieżę Eiffla, albo walczyć z potężnym smokiem, to coś obok czego ciężko przejść obojętnie. Podobnie jest z książkami wydanymi przez Egmont.

Wszystkie, które miałem w ręku są świetnie wydane, paleta kolorów użyta w nich świetnie współgra z tą z gry i pozwala poczuć klimat. Zawiera mnóstwo informacji, które są przejrzyście podane. Wiele ilustracji i parametrów je opisujących powoduje, że zarówno taki cyniczny laik jak ja znajdzie tam kilka porad dzięki, którym nie odstaję tak bardzo od syna jak i chłopcy, którzy recytują cechy każdego moba, jak my inwokację wciąż się nią jarają i przeglądają w podróży czy w łóżku przed snem. Książki w formacie A5 pomimo twardej oprawy świetnie sprawdzają się w drodze czy nawet szkolnym plecaku ,a te większe albumowe wydania to już prestiż i luksus pełną gębą. Bardzo mnie też cieszy, że wydawca mając świadomość, że to gra w dużej mierze sieciowa (choć wcale nie koniecznie) i skierowana do młodszego odbiorcy umieścił w każdej książce podstawowe informacje o tym jak zachowywać się bezpiecznie i odpowiedzialnie w internecie.

Zygmunt, z którym konsultowałem swoje opinie na temat tej książki stwierdził, że nie jest niezbędne posiadanie każdej z wydanych części, bo część informacji się dubluje przynajmniej pomiędzy wydaniami dotyczącymi tych samych biomów ale już taka "kolekcja podręczników gracza" to bardzo fajny zestawik, który nie tylko będzie ozdobnikiem półki ale i dołoży naszym pociechom +10 do szacunku w klasie, a to się liczy.

Ja wiem, że to dalej książki o grze bez fabuły i rozumiem, że nie każdy musi się tym interesować, ale jeśli z jakiegoś powodu wkraczamy w świat Minecrafta, to warto mieć przewodnika i książki Egmontu wypełniają to zadanie bardzo dobrze, bez chaosu i pośpiechu filmików z YouTube'a. Może to sposób żeby dzieci częściej sięgały po książki?

P. S.
Na plakacie starszy strażnik wykonuje rzadki atak wycieńczający gracza. Info od Zygmunta. :)

Wszystkie książki kupicie TUTAJ

Idealnie odwzorowane kolory

Szczegółowe przedstawienie biomów to duża zaleta tych książek

Teczka kolekcjonerska zawiera Creepera do samodzielnego złożenia

fot. Egmont 

fot. Egmont, bo Zet zabrał książkę do szkoły i nie udało się zrobić zdjęcia ;)

7 komentarzy:

  1. Dla fanów takie wydawnictwa to na pewno idealny prezent gwiazdkowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie takie gry i książki akurat zupełnie nie przemawiają, ale jeśli ktoś jest ich miłośnikiem to na pewno chętnie wzbogaci swoją kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gra mnie zafascynowała od pierwszego ujrzenia.Może Zygmunt coś mi pożyczy z książek, albo poleci sześćdziesieciolatce, przystępnie opracowane.
    Gra bardzo rozwijająca kreatywnosć

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje dziecko już zaczęło się interesować tą grą. Mi osobiście podoba się w niej możliwość tworzenia własnej przestrzeni, jednak zauważyłam, że te walki o których wspominasz nie miały już na początku dobrego wpływu na synka, który nawet się tego bał. Tak więc na tym początkowym etapie odłożyliśmy grę. Wierzę, że książka musi być bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. wiem, że jest taka gra, natomiast nie mam żadnych doświadczeń własnych. Wydaje mi się że nawet jej chyba nie widziałam w akcji...

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas dziewczyny rządzą i póki co tylko u kuzynow słyszymy o tej grze

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla fanów pozycja obowiązkowa!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger