Gram w zielone! + przepis na najlepsze gofry

Dziś moja kreatywność literacka jest raczej z tych pełzających, dlatego zamiast wzbijać się na wyżyny elokwencji opowiem Wam o moim nowym odkryciu. Kilka dni temu na zaproszenie All About Life miałam przyjemność gościć na gali Influencer's Top 2019. O samym wydarzeniu przeczytacie o TUTAJ. Nie byłam w gronie testerów, ale kilka z produktów będę testować teraz w domu. To co moim zdaniem warte uwagi na pewno Wam pokażę. 


pixabay

Dziś chciałabym się z Wami podzielić... konopią. Ale spoko, nie indyjską a siewną. Badania naukowców z Kolegium Nauk Biologicznych i Kolegium Żywności, Rolnictwa i Zasobów Naturalnych Uniwersytetu Minnesoty ponad wszelką wątpliwość udowodniły, że konopia siewna i konopia indyjska to dwie różne rośliny, które mają różny kod genetyczny.Można ją bezpiecznie podawać dzieciom. Tematem interesowałam się już od dawna, bo konopia jest w gronie tak zwanego superfood. A wiadomo, człowiek chciałby zdrowo się odżywiać i dawać dzieciom to, co najlepsze. 

Właściwości zdrowotne konopi


Tak najkrócej - konopie mają idealną proporcję kwasów Omega-6 i Omega-3 (3:1), a to gwarantuje wsparcie dla układu krążenia, obniżają ciśnienie krwi, poziom złego cholesterolu, działają przeciwzapalnie i zmniejszają ryzyko zawału serca. Mają też pozytywny wpływ na nasz największy organ, czyli skórę. Nie tylko poprawiają jej kondycję, ale pomagają też walczyć z łuszczycą i egzemą. W konopi znajdziemy również kwas gamma-linolenowy, który przysłuży się przy wzroście komórek całego organizmu. Ten kwas powinna pokochać każda kobieta, bo łagodzi objawy towarzyszące menstruacji i menopauzie. Warto pamiętać, że żadna znana człowiekowi roślina nie ma nasyconych kwasów tłuszczowych w takiej ilości jak konopia.

Bogactwo dobrości


Co jeszcze znajdziemy w konopi? Świetnie przyswajalne białko roślinne, doskonałe dla wegetarian sportowców, ale nie tylko, mięsożercy też je pokochają. Do tego mnóstwo błonnika, ulubiona witamina naszej młodej skóry czyli E, do tego magnez, fosfor, cynk i żelazo. Czyli jeszcze raz punkt dla Was wegetarianie i weganie, i Ty mój synu Zygmuncie. Trzy łyżki nasion konopi załatwiają aż połowę dziennego zapotrzebowania na magnez. 

Konopia dla autysty


Dzięki zawartym w roślinie nasyconym kwasom tłuszczowym produkty konopne zalecane są osobom z autyzmem, chorobą Alzheimera, ułatwiają ich funkcjonowanie. Dodatkowo konopia pomaga usuwać metale ciężkie z organizmu, wycisza i pomaga walczyć ze stresem. No musieliśmy spróbować! W czasie wspomnianej na początku gali dostałam paczuszkę z kilkoma produktami od Dobrych Konopii. Już dobrałam się do niej i powiem Wam, że zaskoczona jestem, jak moje dzieci konopią nie pluły. Zaproponuję Wam dziś gofry z jej dodatkiem, następnym razem liczę, że przepisów będzie więcej, bo teorię będziemy mieli za sobą.

Gofry z dodatkiem konopnego białka


2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki mleka
1/2 szklanki oleju
1/3 szklanki cukru
3 łyżki błonnika z konopi
2 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka cukru wanilinowego

Nie ma tu wielkiej filozofii, wrzucamy wszystko do miski i mieszamy, odstawiamy na chwilę, grzejemy gofrownicę, a na koniec jemy z ulubionymi dodatkami. Zastanawiacie się pewnie, czy "nie wali zielskiem". Nie. Nie wali. W zapachu jej nie czuję , w smaku gofry są cudownie orzechowe, i mają tycie chrupiące drobinki, ale nie takie przeszkadzające. Zet je nawet chwalił, a jak wiecie, on nie lubi mieszanych konsystencji, Ted jadł ze smakiem, Kazik jadł ze smakiem, no co Wam powiem. Dobre jest, już się nie mogę doczekać kolejnych eksperymentów!








6 komentarzy:

  1. Ciekawa sprawa, może też wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak przeczytałam, że dzieci nie pluły konopiami, to ja prawie oplułam ekran :D :D ale czyz może być lepsza rekomendacja dla potrawy? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Warte wypróbowania, lubię gofry dlatego takie urozmaicenie wydaje się naprawdę interesujące. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. własnie szukam dobrego przepisu na gofry- spadłaś mi z nieba;)dzieki wypróbujemy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Robię gofry w domu także, przepis bardzo podobny mam. Ale konopie? Dziękuję, ale nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie probowalam konopii w takiej formie :) poczytam, poporubuje!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Matka Żywicielka , Blogger